Sztuka napisana na podstawie reportażu ze zbioru "Co się komu śni i inne historie" autorstwa Andrzeja Mularczyka, przeniesie widzów w czas wojennej zawieruchy i skonfrontuje ich z fundamentalnymi pytaniami o przetrwanie miłości i ludzkiej godności w obliczu okrucieństwa historii. Historia Stacha i Sary to opowieść o miłości, która rodzi się w najtrudniejszych okolicznościach, a następnie musi zmierzyć się z brutalnym obliczem wojny.
Sara, dwudziestoletnia żydówka, i Stach, siedemnastoletni chłop, żyją w świecie pełnym napięć, przemocy i napiętnowań. Ich miłość rodzi się wbrew wszystkiemu i owocuje narodzeniem dziecka. Jednak los nie jest łaskawy, a ich życiowe plany zostają zniszczone przez nadciągającą burzę przemocy, wywózki, holocaust i radzieckie "wyzwolenie". To opowieść o walce o przetrwanie, o sile miłości i o tym, co się dzieje z ludzką godnością w obliczu najstraszniejszych tragedii.
Reżyserią "Pięciu i pół człowieka" zajął się Andrzej Bartnikowski, który doskonale oddał na scenie dramatyczną historię Stacha i Sary. Scenografia autorstwa Anity Piotrowskiej przenosi widzów w rzeczywistość tamtych czasów, budując napięcie i atmosferę spektaklu. Oprawa muzyczna, również autorstwa Andrzeja Bartnikowskiego, doskonale współgra z narracją i emocjami bohaterów, dodając głębi i intensywności całemu przedstawieniu.
Główne role w spektaklu grają Marcin Młynarczyk, Karolina Sadowska i Sylwia Wiensko, którzy w sposób poruszający i autentyczny ukazują bohaterów tej niezwykłej historii.
Historia Stacha i Sary to nie tylko opowieść o przeszłości, to także przypomnienie o tym, jak ważne jest szanowanie ludzkiej godności i miłości, nawet w obliczu najtrudniejszych wyzwań. "Pięć i pół człowieka" to spektakl, który zostawi w waszych sercach ślad na długo, inspirując do refleksji i działania.
Spektaklowi towarzyszy wernisaż "Za okładką" Macieja Łojewskiego, wystawa fotografii portretów.