Policjanci z Olsztyna patrolowali drogę nr 53. W okolicy Marcinkowa zatrzymali do kontroli samochód osobowy, który przekroczył dozwoloną prędkość. Jak się okazało, kierowca miał dobry powód – wiózł do szpitala swoją żonę, u której zaczęły się już skurcze porodowe. Wtedy policjanci podjęli decyzję o eskortowaniu auta z rodzącą kobietą do samego szpitala.
Funkcjonariusze pilotowali samochód przez prawie 20 km. Zawiadomili też o sytuacji personel szpitala, który czekał na miejscu na szybkie przyjęcie rodzącej.